Mania mała ogrodniczka - recenzja.
" Maja – imię (z pochodzenia greckie lub rzymskie), wywodzące się od imienia
nimfy, matki Hermesa lub od rzymskiej bogini przyrody, której imieniem nazwano miesiąc maj."
Lubię to imię.
Wszystkie babki, dziewczynki i osóbki o tym imieniu, które znam, są urocze i pełne uśmiechu. Z resztą, mam córkę o tym imieniu, a sama urodziłam się w maju, kurcze nawet do Majeczki wołam właśnie Mania.
Po tym wstępie już wiecie, że polubiłam książeczkę, prawda?
Nie ma co ukrywać, samą autorkę też bardzo lubię. I w każdej wolnej chwili (tej w której mam w zasięgu TV a akurat nie ma małych gnomów oglądających bajki) oglądam nagrane odcinki "Mai w ogrodzie".
Gdy otworzyłam książeczkę miałam chyba uśmiech od ucha do ucha,albo i na okrągło. Pełna zabawnych rysunków już przy pierwszym kontakcie wiesz, że to jest to.
Przesympatyczna, mała, Mania wraz z rodzicami i braciszkiem Jasiem, przeprowadzają się do wymarzonego domu z ogrodem. Tam dzięki pani Rozalii - sąsiadce, odkrywają tajniki ogrodnictwa.
"To fascynująca wycieczka po ogrodzie- pełnym roślin, zwierząt i tajemniczych zakamarków. Autorka w inspirujący sposób zachęca do poznawania natury oraz uprawiania roślin,choćby we własnym ogródku, na balkonie, w doniczce na parapecie."Dla nas to dość ważna książeczka, z racji mieszkania na wsi i obcowania z naturą na co dzień, w dość bezpośredni sposób, dzieciaki powinny wiedzieć jak pielęgnować rośliny, obserwować codzienne zmiany zachodzące w naturze.
Z ksiązeczki dowiecie się m.in.
- dlaczego tulipany sadzi się jesienią?
- Ile lat żyje ropucha i dlaczego są ważne w ogrodzie?
- Skąd pochodzi rabarbar?
- Co to jest zimna Zośka?
- I czy pory to takie duże portki?
I wiele innych zagadnień, które zaprzątają małe główki początkujących ogrodników, ba i nie tylko ich, bo na pewno nie jednego rodzica to zaciekawi.
Wszystko oprawione pięknymi ilustracjami , ukazującymi wiele ciekawostek z dziedziny ogrodnictwa - portrety warzyw, owoców, zwierząt albo jak zrobić rozsadę.
Uwielbiam takie kreatywne podejście do tematu, dla dzieci im ciekawiej tym lepiej.
A takie książki jak "Mania mała ogrodniczka", zachęcają dzieci do eksperymentowania i uczą, że zabawa w ogrodzie może być pożyteczna.
Zachęcam Was do zapoznania się z tą uroczą książeczką.
Polecamy Ja i Maja.
Wydawnictwo
Autor: Maja Popielarska
Ilustrator: Kasia Kołodziej
Oprawa: twarda
Liczba stron: 40
Cena katalogowa: 26.90zł
Obecnie promocja na Muza.S.A.18,83zł
Super książka:) no i jak ładnie ilustrowana:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja~ dzieciaki uwielbiają pomagać nam w ogrodzie 😄😃
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszymy, ale znajdzie miejsce w naszej domowej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńEve Milenna - przyznam, że wspaniała rzecz naprawdę. I przydatna nawet w szkole! Pamiętam jak byłam mała robiło się zielnik hmm dawne czasy miło powspominać. Świetna nauka dla dziecka które myśli, że jakaś tam roslinka to zwykły chwast a tak naprawdę może się okazać on roslinką leczniczą.
OdpowiedzUsuń