Musujące cytrusiki do kąpieli - świąteczne inspiracje z Gellwe
Dziś kosmetyczny pomysł na prezent.
Madehome inspirowane tak modnymi ostatnio kulami musującymi do kąpieli.
Przepisów na te cuda w sieci ogrom więc jest w czym wybierać, ale zerknijcie na moje może przypadną Wam do gustu.
Pachną obłędnie, poprawiają nastrój i pobudzają, a do tego nawilżają i odprężają skórę podczas kąpieli.
Skład chemiczny 100% natural ;) czego więcej chcieć. Wystarczy pomieszać kilka składników które w większości domów na pewno są i mamy świetny prezent dla każdej z Pań.
100 g sody oczyszczonej Gellwe
50 g kwasku cytrynowego Gellwe
25 g skrobi kukurydzianej
30 g oleju kokosowego (może być oliwa z oliwek, oliwa z pestek winogron albo każdy inny naturalny oleje, który lubimy)
skórka otarta z grejpfruta, cytryny lub pomarańczy
olejek grejpfrutowy naturalny ja dodałam również kilka kropli olejku z bergamotki
barwnik spożywczy (opcjonalnie)
Sodę,kwasek, skrobię dokładnie mieszamy, tak aby rozbić grudki. Do suchych składników dodajemy, po kilka kropli olejków oraz odrobinę barwnika (jeśli masz barwnik w proszku,przed dodaniem rozpuść go dosłownie w dwóch kroplach wody).Skórkę cienko startą,podprażamy chwilkę na suchej patelni dodajemy do reszty składników.
Na koniec dodajemy olej, kokosowy należy delikatnie podgrzać aby się rozpuścił. Po dodaniu do sodowej mieszanki dokładnie mieszamy i szybko nakładamy do silikonowych foremek. Przy nakładaniu dobrze dociskamy masę. Wstawiamy do lodówki na godzinkę, po czym wyjmujemy z foremek i pozostawiamy najlepiej co najmniej na jeden dzień w suchym miejscu do kompletnego wyschnięcia.
Teraz już wszystko wiadomo, życzę Wam świetnej zabawy przy tworzeniu prezentów!!!
Madehome inspirowane tak modnymi ostatnio kulami musującymi do kąpieli.
Przepisów na te cuda w sieci ogrom więc jest w czym wybierać, ale zerknijcie na moje może przypadną Wam do gustu.
Pachną obłędnie, poprawiają nastrój i pobudzają, a do tego nawilżają i odprężają skórę podczas kąpieli.
Skład chemiczny 100% natural ;) czego więcej chcieć. Wystarczy pomieszać kilka składników które w większości domów na pewno są i mamy świetny prezent dla każdej z Pań.
100 g sody oczyszczonej Gellwe
50 g kwasku cytrynowego Gellwe
25 g skrobi kukurydzianej
30 g oleju kokosowego (może być oliwa z oliwek, oliwa z pestek winogron albo każdy inny naturalny oleje, który lubimy)
skórka otarta z grejpfruta, cytryny lub pomarańczy
olejek grejpfrutowy naturalny ja dodałam również kilka kropli olejku z bergamotki
barwnik spożywczy (opcjonalnie)
Sodę,kwasek, skrobię dokładnie mieszamy, tak aby rozbić grudki. Do suchych składników dodajemy, po kilka kropli olejków oraz odrobinę barwnika (jeśli masz barwnik w proszku,przed dodaniem rozpuść go dosłownie w dwóch kroplach wody).Skórkę cienko startą,podprażamy chwilkę na suchej patelni dodajemy do reszty składników.
Na koniec dodajemy olej, kokosowy należy delikatnie podgrzać aby się rozpuścił. Po dodaniu do sodowej mieszanki dokładnie mieszamy i szybko nakładamy do silikonowych foremek. Przy nakładaniu dobrze dociskamy masę. Wstawiamy do lodówki na godzinkę, po czym wyjmujemy z foremek i pozostawiamy najlepiej co najmniej na jeden dzień w suchym miejscu do kompletnego wyschnięcia.
Teraz już wszystko wiadomo, życzę Wam świetnej zabawy przy tworzeniu prezentów!!!
WoW ale super :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
UsuńCudne!!!!! Świetny pomyśl - robiłam kiedyś kule ale jakoś nie pomyślałam o takich cytrynkach:)
OdpowiedzUsuńNo proszę! Kto by pomyślał. Wypróbuję. Może na Sylwestrową Noc zafunduję sobie i M. ;)
OdpowiedzUsuńAle jesteś zdolniacha!
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam nie przesadzaj.
UsuńWyglądają fantastycznie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak takie landrynki z czasów dzieciństwa :) . Fantastyczny pomysł:)
OdpowiedzUsuńa wiesz co podsunęłaś mi pomysł ;)
Usuńi co potrafisz zrobić takie landrynki pomarańczowe i cytrynowe?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem, pomyśle.
Usuń