Napisałam do kominka
Na pięknym papierze i nawet pachnącym, co by nie tak bezosobowo.
Napisałam bo wszyscy piszą a przecież ja lubię tak od siebie choć słowo albo dwa.
Może za szczerze, może za bezpośrednio, przecież nie znamy się osobiście.
Ale poczułam potrzebę, tak jak każdy bloger, przelać swe myśli na papier czy stronę.
I tak jakoś wyszło nie za długo i nie za zwięźle, słów szczerych kilka....do kominka.
O czym?
O życiu, o blogu i uczuciach , o myślach włochatych co idą ze mną do łóżka. O biznesie jakim jest rodzina , tak ogólnie o byłej nie żonie i o moim małym farmazonie.
Siedziałam w fotelu z kubkiem "ciepłej mowy" i pisałam o tym dlaczego nie jest gotowy.
Bo przecież inspiruje a taki obcy niby (teraz się niektórym włosy najeżyły)
Tak mi jakoś łyso, tak jakoś nieswojo ..... bo w końcu kim że ja jestem żeby tak bez pardonu w wzniosły ton uderzać.
No ale mnie poniosło, beztrosko.
Matki często ponosi wyobraźnia tudzież sytuacja ....ale to inny temat, nie na papeterię.
Nie dziwcie mi się drodzy że na taki krok przystałam, bo już dość oziębłości i chłodu miałam.
Wszędzie go widzę każdy się nim cieszy, tekściki wymowne, więc pora nastała by i mnie zaszczycił - może wspólne zdjęcie?.
Wstałam...... i mu go dałam.
A on ?
Spłonął!
Już na samym wstępie, zapomniałam że w nim napaliłam.
;)
Rewelacja! ale tytuł mnie zmylił :P
OdpowiedzUsuń:D nareszcie ktoś rozsądny
OdpowiedzUsuńa dziękuję , dziękuję
UsuńŚwietny wpis :D
OdpowiedzUsuń:D Fajneee:D
OdpowiedzUsuńlubię Twoją lekkość pióra,
OdpowiedzUsuńtak rodzina to największa inwestycja :)
To mi się podoba.
OdpowiedzUsuńcudnie też czasem pisze na papierze ale kominka nie mam
OdpowiedzUsuńPotrzeba siła wyższa, ja pisze na papierze listy do tych ważnych, którzy są daleko:)
OdpowiedzUsuńextra kochana extra ale super napisane:*
OdpowiedzUsuńno to był list:)
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że pisałaś do TEGO Kominka ;)
OdpowiedzUsuńTego , Tamtego co za różnica, ważne że do gorącego.
Usuńhaha swietne
OdpowiedzUsuńJa tez lubie pisać na papierze, takie osobiste mysli przeznaczone tylko dla mnie.
OdpowiedzUsuńświetny wpis :)
OdpowiedzUsuńO 6-tej rano tak robić w konia ? :)
OdpowiedzUsuńSię uśmiałam :) :)
OdpowiedzUsuńgenialne :D
OdpowiedzUsuń