Co zrobić z przerośniętych lub niekształtnych ogórków ? -sposób Nr.I - sos z ziołami.
Sezon ogórkowy.
Jeden z fajniejszych momentów lata, bo o ile lubię ogórki małosolne, kiszoniaczki i świeże mizeryjne to mój sosik po prostu kocham i zawsze czekam na tez czas "ogórkowy"
Jego wieloraka możliwość podawania i urozmaicania sprawia że jest uniwersalny, może być samodzielnym daniem czy też dodatkiem do potrawy głównej.
Warto poznać przepisik podstawowy , a później pokombinować i znaleźć dla niego ulubioną kombinację.
hmm a dlaczego z przerośniętych i niekształtnych??
Bo z nimi nie wiadomo co robić, ani do słoika na korniszony, ani kiszone nie wyjdą, na kanapki też nie bardzo tym bardziej na sałatkę bo te duże pesty w zęby włażą.Wyrzucać szkoda, więc spożytkować jakoś trzeba a to pierwsza z opcji -moja ulubiona.
Na sosik potrzebujemy :
składniki główne
Ogóraski ilość 5-6 sztuk
Cebula 2 duże 3-4 małe
Czosnek 3 ząbki
pęczek:
- kopru
- naci pietruszki/kolendry
- naci selera
do bazy sosu
- półtora szklanki woda/bulion warzywny/białe wino
do zaprawienia
- śmietana /jogurt naturalny
przyprawy
sól, świeży pieprz, mała łyżeczka cukru.
Przygotowujemy składniki:
Obieramy ogórki, wyrajamy pestki, kroimy ogórki w kostkę(ew. paseczki). Cebulkę kroimy w dowolny sposób, czosnek wyciskamy przez praskę lub leciutko siekamy. Zioła myjemy i siekamy.
Cebulę i czosnek, delikatnie szklimy na łyżce oleju/oliwy, po chwili dodajemy ogórki i podsmażamy około 5-7minut na średnim ogniu. Gdy ogóreczki złapią ciepła i delikatnie się podsmażą, zalewamy je :
W zależności od tego co chcemy uzyskać:
sos lekki fit -woda
sos esencjonalny - bulion
sos wykwintny -wino
Dusimy pod przykryciem, po około 5 minutach dodajemy wszystkie zioła i przyprawy(sól, pieprz, cukier) jeśli jest to sos fit lub z winem.
Po 20 minutkach , gdy ogóreczki zrobią się lekko przeźroczyste, zaprawiamy sosik śmietanką lub jogurcikiem. I wiecie co? Gotowe.
Sosik idealny do makaronu, ryżu, ziemniaczków i kaszy ...czyli do wszystkiego.
Fantastycznie komponuje się z pulpecikami ,które możemy w sosie lekko poddusić i mamy danie jednogarnkowe. W wersji z winem idealny do kurczaka, lub medalionów ze schabu :).
Każda odmiana sosu jest świetna czy to fit czy na bogato. Spróbujcie polecam.
A dziś na obiad był sosik w wersji z kaszą i mięsiwem .
Jeden z fajniejszych momentów lata, bo o ile lubię ogórki małosolne, kiszoniaczki i świeże mizeryjne to mój sosik po prostu kocham i zawsze czekam na tez czas "ogórkowy"
Jego wieloraka możliwość podawania i urozmaicania sprawia że jest uniwersalny, może być samodzielnym daniem czy też dodatkiem do potrawy głównej.
Warto poznać przepisik podstawowy , a później pokombinować i znaleźć dla niego ulubioną kombinację.
hmm a dlaczego z przerośniętych i niekształtnych??
Bo z nimi nie wiadomo co robić, ani do słoika na korniszony, ani kiszone nie wyjdą, na kanapki też nie bardzo tym bardziej na sałatkę bo te duże pesty w zęby włażą.Wyrzucać szkoda, więc spożytkować jakoś trzeba a to pierwsza z opcji -moja ulubiona.
Na sosik potrzebujemy :
składniki główne
Ogóraski ilość 5-6 sztuk
Cebula 2 duże 3-4 małe
Czosnek 3 ząbki
pęczek:
- kopru
- naci pietruszki/kolendry
- naci selera
do bazy sosu
- półtora szklanki woda/bulion warzywny/białe wino
do zaprawienia
- śmietana /jogurt naturalny
przyprawy
sól, świeży pieprz, mała łyżeczka cukru.
Przygotowujemy składniki:
Obieramy ogórki, wyrajamy pestki, kroimy ogórki w kostkę(ew. paseczki). Cebulkę kroimy w dowolny sposób, czosnek wyciskamy przez praskę lub leciutko siekamy. Zioła myjemy i siekamy.
Cebulę i czosnek, delikatnie szklimy na łyżce oleju/oliwy, po chwili dodajemy ogórki i podsmażamy około 5-7minut na średnim ogniu. Gdy ogóreczki złapią ciepła i delikatnie się podsmażą, zalewamy je :
W zależności od tego co chcemy uzyskać:
sos lekki fit -woda
sos esencjonalny - bulion
sos wykwintny -wino
Dusimy pod przykryciem, po około 5 minutach dodajemy wszystkie zioła i przyprawy(sól, pieprz, cukier) jeśli jest to sos fit lub z winem.
Po 20 minutkach , gdy ogóreczki zrobią się lekko przeźroczyste, zaprawiamy sosik śmietanką lub jogurcikiem. I wiecie co? Gotowe.
Sosik idealny do makaronu, ryżu, ziemniaczków i kaszy ...czyli do wszystkiego.
Fantastycznie komponuje się z pulpecikami ,które możemy w sosie lekko poddusić i mamy danie jednogarnkowe. W wersji z winem idealny do kurczaka, lub medalionów ze schabu :).
Każda odmiana sosu jest świetna czy to fit czy na bogato. Spróbujcie polecam.
A dziś na obiad był sosik w wersji z kaszą i mięsiwem .
!SMACZNEGO!
:P znaczy się ślinka mi cieknie :)
OdpowiedzUsuń:P
UsuńŚwietny obiadek, ja dziś chcę zrobić faszerowane cukinie, bo zbyt wiele ich mam.
OdpowiedzUsuńoooo u mnie też wysyp ;) i chyba też nadziewane muszę wreszcie zrobić , bo na tapecie są panierowane,placki, lub potrawka ;) z cukinii
UsuńJestem dziwna... Nie cierpię gotowanej wersji ogórków, cukinii itp...
OdpowiedzUsuńdlaczego dziwna? ..każdy lubi co innego ;) na całe szczęście.
UsuńMmmm, ale apetycznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńciekawy przepis
OdpowiedzUsuńWitaj, trafiłam do Ciebie szukając jakiegoś oryginalnego sposobu na przerośnięte ogórki. Ileż można robić płatów z zalewie, płatów w musztardowym sosie, płatów po warszawsku... A sezon na ogórki trwa w najlepsze. Skorzystałam z tego przepisu i pozwoliłam sobie zapisać go w moim blogowym notatniku, oczywiście podając źródło i autora. Dziękuję. http://ogrodwarzywny.blogspot.com/2016/07/chutney-z-przerosnietych-ogorkow.html
OdpowiedzUsuńDziękuję :) mam nadzieję że chutney smakował.
UsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńMożna przed doprawieniem sosu jogurtem włożyc go do słoika na zimę