Serum Argan Oil artègo.


Pisałam już wcześniej (przy okazji szamponu Garnier) o olejku arganowym .Dziś chciałam wam przedstawić ten kosmetyk w bardziej - czystej formie .
Już od dłuższego czasu stosuje olejek Artègo i śmiem twierdzić, że to jeden z lepszych kosmetyków który regeneruje zniszczone i przesuszone włosy jednocześnie nie obciążając ich.

Naturalny olej arganowy otrzymywany jest wyłącznie z nieobrabianych chemicznie, świeżych orzechów arganowych,,taki zimnotłoczony nierafinowany olej jest nazywany "płynnym złotem" i zaliczany do jednych z droższych olejów na świecie, głównie ze względu na jego ograniczoną dostępność (wyłącznie tereny Maroko) oraz pracochłonny proces pozyskiwania. Aby otrzymać 1 litr oleju arganowego potrzeba zużyć ok. 30 kg owoców, czyli roczny plon z 6-7 drzew uuuuuuuuuu więc niech was nie zdziwi jego cena ;).
  Ale pociesze was , że małe opakowanie można kupi już w dość rozsądnej cenie (trzeba poszpera w necie;) ) a takie opakowanie posłuży wam dość długo bo olejek jest naprawdę wydajny. Jedna mała porcja tz. kropla wielkości migdała starcza na dość długie włosy ,a wielkości groszku to nawet za dużo na krótkie.

Serum artègo to jednak nie do końca to samo co czysty olej arganowy ,bo to tylko główny składnik jednak dla mnie to nie problem.Wiem ,że większość z was będzie sie krzywic że serum zawiera silikony  tylko moje włosy bez tego niestety nie chcą sie mnie słuchać,poza tym nie nakładam serum codziennie więc chyba to nie takie złe ;) a korzyści są niewspółmierne.

Cechy produktu:
Zawiera witaminy A, E, F oraz odżywcze polimery
Odbudowuje włosy uwrażliwione
Nawilża i rewitalizuje włosy
Nabłyszcza i wygładza włosy
Serum bez spłukiwania

W porównaniu z jedwabiem (który wcześniej używałam) olejek sprawuje się o wiele lepiej , nie obciąża włosów i nie przetłuszcza ich (oczywiście przy odpowiednim dozowaniu) Mimo ,że konsystencja sprawia wrażenie ciężkiej po roztarciu w dłoniach ,olejek staje się delikatny i leciutki .




 Osobiście wolę go używać na wilgotne włosy, wydaje mi się, że lepiej działa i włosy maja mniejszą tendencję do puszenia , niż przy używaniu na suche włosy, ale i po zastosowaniu na suchych włosach efekt zdyscyplinowania jest zauważalny .
Olejek jest idealnym kosmetykiem dla użytkowniczek prostownic, chroni włosy przy dużej temperaturze a jednocześnie nabłyszcza i utrzymuje włosy dłużej proste i wygładzone.

Co jeszcze ,co jeszcze hmmmm, wiem ! Pięknie pachnie,serio :D nie wiem z czym mi się ten zapach kojarzy ale przypomina mi coś z dzieciństwa , zapewne moje szare komórki niedługo odczytają to wspomnienie ,ale na razie po każdym zastosowaniu myśli krążą gdzieś w pobliżu kredek . 
 Zaskoczę was jeszcze jednym (a może i nie zaskoczę) ten olejek można używać nie tylko do włosów, to idealny kosmetyk dla wszystkich mających problemy z suchą skórą.
Używam go gdy tylko poczuje że moja skóra potrzebuje odżywienia ,wystarczy małą ilość wetrzeć np.w skórki w okół paznokci i efekt zmiękczenia i odżywienia murowany,  a i paznokcie lepiej rosną . Spróbujcie same !!

Szczerze to nie mam głowy dziś do testowania kochane moje ,bo czekam na przesyłkę od Elancyl .Już od 14 maja bedę blogowa i testować Elancyl Cellu Slim , mam nadzieję ,że to mnie zmobilizuje do walki o moją figurę bo po ciąży to tak średnio z tym u mnie .Ale ja jestem zawzięta i dojdę do celu a na moje urodzinki będę już super laska mamuśka he he he he z Elancyl oczywiście :P .

Brak komentarzy:

Miło mi, że poświęcasz swój cenny czas na napisanie tych kilku słów.
Dziękuję.

Obsługiwane przez usługę Blogger.