CZARY MAMY - czyste ściany. SPARK zaczarowany zmywak

Lubicie rysunki swoich dzieci? Jasne że tak ! Ja też, jestem dumna z każdego dzieła moich dziewczynek - lodówka  wygląda zazwyczaj jak wielkie kolorowe pudło, z każdej strony wiszą jakieś rysuneczki.
Gorzej gdy macie w domu artystę który nie przejmuje się gdzie i na czym tworzy swoje dzieło.
Zgadnijcie, która z moich dam uwielbia upiększać ściany meble, okna i wszystkie inne powierzchnie nadające się do zaznaczenia swojej indywidualności :).
Znalazłam sposób na wyczyszczenie większości tych plam ,bez chemii, szorowania i większego wysiłku.
Czary powiadacie? A jakże - i to nie byłe jakie :)



Taka ot niby zwykła gąbeczka, zwykły zmywaczek a czarować potrafi. Żaden flamastrowy bohomazek czy kredkowy szlaczek nie ostanie się cało. Chociaż są wyjątki, ale o nich później teraz jak to dział.

Moczymy gąbeczkę wodą i wyciskamy. Białą stroną ścieramy plamę ( czasem troszkę to trwa, to nie reklama i plama nie znika za jednym przetarciem) Zmywaczek podczas czyszczenia będzie się zmniejszał, a tak serio wyciera się razem z plamą i biała część zanika. Gdy usuniemy plamę reszki przecieramy czerwoną stroną, która wciąga wodę i resztki brudu. Tyle teorii ;) teraz efekty

Drzwi  - oczywiście u dziewczynek w pokoiku. Mai znudził się kolor i chciała mieć różowe, ale szybko się znudziła. Plama z flamastra była  już kilkakrotnie myta, różnymi sposobami bez skutecznie



Z wrażenia nawet aparat złapał lepsze światło ;)


A tu już ściana i pastelowa kredka.Wybrała kawałek z małą dziurką, żeby mieć odnośnik że to ten sam kawałek ściany.;) 




Jak sami widzicie czary działają i to całkiem dobrze. Farba na ścianie, mimo moich obaw nie starła się i nie zmieniła koloru. Lakier na drzwiach też nie doznała żadnego "uszczerbku na zdrowiu" . Genialnie, prawda?
Zmywakiem zmyłam też żywicę z paneli podłogowych i niezidentyfikowaną plamę z grzejnik, której jakiś czas nie mogłam się pozbyć.

A gąbeczka po wykonaniu zadania wyglądała tak.



Niestety czary nie zadziałały na tapecie "niby " zmywalnej pomazanej flamastrem, tu raczej zdarłabym tapetę niż plamę - szkoda.

Mimo to uznaje zaczarowany zmywaczek Spark za jeden z moich hitów domowych którym zrobię CZARY MAMY - tylko niech mojej artystce nie przyjdzie teraz do głowy że może malować wszędzie bo mama ma broń na każdą plamę ;)




Opis dodatkowy

Produkt Polski:  Tak

Producent:      Wyprodukowano dla Jeronimo Martins Polska S.A. przez CeDo Sp.z o.o.

Opakowanie:     2szt

13 komentarzy:

  1. Czy to cudo nie jest czasem dostępne w Biedronce?, bo coś mi się kojarzy, u nas pomału też zaczyna się malowanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę zakupić koniecznie u mnie malowideł coraz więcej bo Amelka odkryła moc kredek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie to zapewne czeka ze zdwojoną mocą, mała Le już uwielbia kredki - na razie jeść,ale to kwestia czasu

      Usuń
  3. wow, to serio działa ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Eeeej no brzmi super! Co prawda mój Franio na razie akceptuje, że nie wolno, ale może mu się odmienić -poza tym czasami niechcący coś mu się maźnie, szczególnie farbami :) Muszę kupić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Musiałabym tonę tego zakupić. Mam w domu małego Picassa. Aż z ciekawości zacznę się za tymi gąbeczkami rozglądać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. li_lia ja jedną gąbeczką pół domu wyczyściłam :) a w opakowaniu są dwie więc może choć część malowideł udałoby się doczyścić ;)

      Usuń
  6. jakdla mnie to zwykła gąbka do mycia naczyń, tyle żę większa... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też tak myślałam dopóki mi tych flamastrów nie pozmywał, a gary też da się nim umyć do czysta więc jaka oszczędność ;)

      Usuń
  7. Anonimowy1/19/2013

    Ta gąbka jest rewelacyjna ,szkoda że nie kupiłam więcej gdy były w biedronce.

    OdpowiedzUsuń
  8. Anonimowy1/23/2013

    Czytając Twój wpis oraz niektóre komentarze sama chciałabym ją mieć, chociaż nie do malowideł ściennych:) Muszę poszukać w Biedronie:-) http://testerka.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że poświęcasz swój cenny czas na napisanie tych kilku słów.
Dziękuję.

Obsługiwane przez usługę Blogger.