Pesto z rukoli.

13:29
Dziś obiad musiał być wyjątkowy, w końcu pierwszy dzień wiosny mamy, trzeba było to uczcić wyjątkowo.

Hmm chociaż nie wiem czy mnie mąż  radośnie przywita, gdy mu wpadnę w ramiona, ale zaryzykujemy (tak, tak wyziew na pewno mam świeży :P).
Padło na rukolę i pesto, bo PESTO fajnie brzmi, pesto świetnie wygląda iiiii........ kapitalnie smakuje.


Oryginalne bazyliowe z orzeszkami piniowymi i prawdziwą aromatyczną oliwą z oliwek, przygotowywane w kamiennym moździerzu zapewne jest o wiele bardziej aromatyczne od tego, ale dobrze przygotowane rukolowe pesto też zdobywa swoich zwolenników. Ja uwielbiam to pesto bo ...pasuje do wszystkiego, okej prawie do wszystkiego. Do makaronów do sałatek, rano do świeżego pieczywa, białego sera czy nawet jajecznicy.

Z resztą przygotujcie je i sami oceńcie.

Składniki:
Dwie garści świeżej rukoli (to duży pęczek lub mała paczka)
garść nasion słonecznika
garść nasion dyni
dwa ząbki czosnku (duże)
1/3 szklanki oliwy z oliwek lub ulubionego oleju
sól i pieprz
1/4 szklanki startego parmezanu (opcjonalnie - jeśli nie dodajesz należy zwiększyć odrobinę ilość oliwy)

Przygotowanie:
Rukolę opłukać i dokładnie osuszyć. Nasiona słonecznika i dyni podprażyć na suchej patelni (uwaga dynia strzela jak popcorn). Czosnek obrać i ewentualnie odkroić stwardniałą "dupkę"(jeśli taka jest). Do blendera wrzucamy , rukolę, nasiona, i czosnek (opcjonalnie ser), wszystko razem chwilkę miksujemy, po czym dolewamy oliwę i znów chwilkę męczymy mikser, na koniec doprawiamy, mieszamy i gotowe :)
Gotowe świeże pesto w lodówce przetrwa około 3 dni.

U mnie dziś wyjątkowo podane z makaronem spaghetti i świeżymy, wiosennymi  fiołkami :)
SMACZNEGO






16 komentarzy:

  1. Fiołki mnie urzekły bo to moje ukochane kwiatki:) ja lubię pesto,ale mój mąż już nie:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze, zrobiłam ostatnio pesto z rukoli (orzechy włoskie zamiast pestek dyni i słonecznika, ale kompletnie olałam proporcje i dodałam całe opakowanie rukoli. Poza tym był czosnek i sporo oliwy. Niestety pesto pesto było tak gorzkie od nadmiaru rukoli, że żadną przyprawą, czy nawet dodaniem jogurtu czy cytryny nie dało się zniwelować tego okrutnie gorzkiego smaku i wszystko wylądowało w śmietniku :/ Idę grillować cukinię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo rukola jest kapryśna ;) , ale myślę że orzechy włoskie o ile były niełuskane zrobiły swoje.

      Usuń
  3. świetny przepis uwielbiam pesto do makaronu ale zawsze kupowałam gotowe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. teraz można zrobić swoje, świeże jest o niebo lepsze ;)

      Usuń
  4. ostatnio robiłam, mniam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dziś resztę wciągnęłam na śniadanie do białego sera - pycha.

      Usuń
  5. Mi tez ostatnio wyszlo gorzkie bo za duzo rukoli:p ale tak kminie i mysle ze moze z nerkowcami i migdalami by bylo fajne bo one lekko slodkie, co Pani mysli?

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy5/04/2017

    Czy komuś jeszcze pesto wyszło gorzkie? Jak można pozbyć się goryczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anonimowy9/29/2017

      Ja dodałam trochę miodu.

      Usuń
    2. witchinkitchen7/05/2020

      szczerzemowiac to każdemu;) taka jest rola i zalozenie pesto , ma byc lekko gorzkawe i cierpkieee, a gorzki smak nie biezrze sie wcale ani zz rukoli ani orzechow tylko z oliwy , zeby tego uniknac oliwa musibyc bardzo dobrej jakosci i nie powinna byc dodawana podczzas blendowania w blenderze tylko dopiero po blendowaniu ( jesli ktos wybiera blender a nie mozdziez) mozna tez ja zastapic olejem lnianym lub dobrej jakoscci rzepakowym :)

      Usuń
  7. Anonimowy1/01/2018

    ja dodaje miodu i robie kanapki do pracy koledzy zachwyceni

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że poświęcasz swój cenny czas na napisanie tych kilku słów.
Dziękuję.

Obsługiwane przez usługę Blogger.