Sałatka z pieczoną dynią

Kto śledzi moje food foty wie, że jestem fanką dyni. Kilka smacznych przepisów już tu prezentowałam a pierogi z dynią cieszą się niezłym powodzeniem.
A że w tym roku dynia obrodziła nad podziwy dorodnie, to podsuwam kolejny pomysł na jej wykorzystanie.
Wstyd troszkę, to mój pierwszy przepis z sałatką na blogu, jaki Wam prezentuję, na fb często wrzucam takie  foty, ale nadrobię obiecuję.

Ta sałatka to kwintesencja jesieni, połączenie smaków w najlepszym wydaniu. Fanom vegan na pewno się spodoba.
Składniki:

~ 250g dyni (sam miąższ ze skórką)
~ 2 twarde jabłka
~ 100 g rukoli
~ 100 g sera riccotta
~ 1 owoc granatu
~ garść orzechów włoskich
~ olej rzepakowy
~`kminek, gruba sól, pieprz
~ łyżka masła i miodu
sos:
~ 2 łyżki płynnego miodu,
~ 4 łyżki octu jabłkowego
~`5 łyżek oleju rzepakowego

Dynię kroimy w paski, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Delikatnie skrapiamy olejem, posypujemy kminkiem, grubą solą, pieprzem i pieczemy 20-25min w 170 st.C. Po upieczeniu odczekujemy chwilkę, aby  przestygła.

Orzechy prażymy na suchej patelni.
 Jabłka, dokładnie myjemy, kroimy na ósemki, wykrawamy gniazda nasienne nie obieramy. Na patelni podgrzewamy masło i miód, delikatnie mieszamy gdy  wrzeć wrzucamy jabłka , chwilkę "podprażamy" , uważając aby jabłka się nie rozpadły.

Składniki sosu dokładnie z sobą łączymy, najlepiej w szejkerze do sosów(wystarczy zwykły mały słoiczek i mocne wstrząsy)

Na umytych i osuszonych liściach rukoli układamy upieczoną i obraną ze skóry dynię i jabłka(jeśli jest to dynia Hokkaido nie trzeba jej obierać).
Posypujemy podprażonymi orzechami, nasionami z obranego granatu i dodajemy pokruszony na grube kawałki ser.
Całość ku zwieńczeniu,  polewamy sosem i ....zjadamy ze smakiem.





!Smacznego!

5 komentarzy:

  1. Wygląda obłędnie:) ja mam jeszcze pół dyni w lodówce bo dziś u nas zupa krem z dyni była:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja to muszę w przyszłym roku wyhodować jakąś dynię, bo u mnie to tylko ciągle cukinia i cukinia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię wszelkiego rodzaju sałatki. Już od samego patrzenia na Twoją robię się głodna.
    M.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że poświęcasz swój cenny czas na napisanie tych kilku słów.
Dziękuję.

Obsługiwane przez usługę Blogger.